Dostali MROŻONE pierogi! Takie sytuacje zdarzają się częściej

Czy zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się, kiedy złożycie zamówienie na usługę kateringu Wigilijnego w Mławie? To niewielkie miasto, jednak mieszkańcy nie mogą narzekać na brak atrakcji, które serwują im niektóre lokale. Wigilia pracownicza to częste zjawisko, które planuje się z nieco większym wyprzedzeniem i tak, jak to w większości przypadków bywa, właśnie na takie imprezy decydujemy się zamawiać katering. Jedno jest pewne, duże znaczenie ma to, skąd zamawiamy jedzenie. Z tego artykułu dowiesz się, gdzie lepiej tego nie robić.

O zgrozo, toż to mrożonki!

„Zamów katering mówili, będzie fajnie, mówili…”. Tego typu zwroty coraz częściej słyszy się od klientów mławskiej restauracji „Gary Babci Krysi”. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, co tak właściwie dzieje się, kiedy złożą tam zamówienie. Czy ceny oferowanych posiłków naprawdę oddają ich smak? Skąd pracownicy biorą barszczyk? Dlaczego wydają klientom mrożone pierogi? Na te i na wiele innych pytań nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, jednak całokształt sytuacji, która perfidnie rozgrywa się za murami wspomnianego lokalu, najlepiej oddaje komentarz jednego z niezadowolonych klientów, który zdecydował się złożyć zamówienie na Wigilię pracowniczą. Komentarz ten brzmi następująco:

„Żenujący poziom obsługi oraz jakości potraw. Zamówienie na wigilię firmową złożone 16 grudnia. Odbiór ustalony z pracownikiem na godz. 13-14 dnia 22 grudnia. Przy odbiorze okazało się, że nie mogą znaleźć zamówienia częściowo opłaconego, a po „szczęśliwym znalezieniu” na zamówieniu perfidne przeprawienie dnia odbioru z 22 na 23 – żałosne (prawdziwa data została w arkuszu zamówienia). Oczekiwanie na odbiór trwało 50min pomimo ustalonej godziny odbioru. Zamówienie na kwotę 294zł, kierowniczka zażyczyła sobie 360zł. Po wymianie zdań okazało się, że się pomyliła. Koszt opakowań to 21zł!, zamiast 66zł! – myślę, niech będzie. Finalnie i tak zostałem oszukany przy zwrocie na 10zł – trudno niech będzie. UFF odebrane. Jakość dań: pierogi zamrożone, barszcz z kartonu, sałatka kpina, śledź gotowiec zalany byle czym, zdjęcia poniżej. Babcia Krysia chyba jest na emeryturze, wstyd dla Was i nigdy więcej…”.

Jak widać, sytuacja jest beznadziejna. Czy naprawdę tak trudno przygotować świeże pierogi i własny, domowy barszcz? Lokal wciąż działa tak, jak działał i chyba pracownicy – a w szczególności kierowniczka – nic sobie z tego nie robią. Co ciekawe takich negatywnych komentarzy jest znacznie więcej, ale jakość oferowanych produktów wciąż podlega ogólnej dyskusji. Dla dopełnienia opinii użytkownik wstawił również zdjęcia otrzymanych potraw:

Najgorszy katering ever…

Czasami bywa tak, że nie mamy czasu, czy nawet sił na przygotowanie własnych posiłków na Wigilię. W takich właśnie sytuacjach decydujemy się na katering. Niemniej jednak przed jakimkolwiek zakupem, warto zapoznać się z ofertą wszystkich restauracji w mieście. Nie kierujmy się przekonaniem, że w Garach Babci Krysi dostaniemy pełnowartościowe, świeże dania, bo może się okazać, że się na tym przekonaniu przejedziemy.

Mława to niewielkie miasto, które w ostatnim czasie naprawdę poprawiło swój poziom względem pewnych usług, jednak tego poziomu wcale nie oddają takie lokale, jak wspomniane już Gary. W mojej subiektywnej ocenie poziom restauracji jest na etapie dna i wodorostów, jednak ocenę końcową pozostawiam już wam. Czy na pewno chcecie zamówić swój katering Wigilijny w Mławie? W tym konkretnym przypadku, jaki został opisany w tekście, raczej powinniście się poważnie zastanowić.